Żaluzje z lat 90 wykonane były z aluminium albo w kolorze białym lub w różnych kolorach. Droższym wariantem były żaluzje drewniane.
Obydwie opcje są nadal dostępne i popularne – przy czym na kolorowe żaluzje raczej nie ma już dzisiaj (na szczęście) zbyt wielu chętnych. Drewniane żaluzje poleca się częściej. Jednak przy ich użyciu towarzyszy dyskomfort związany ze zdejmowaniem do prania i ponownym wieszaniem firan. Za to świetnie mogą wykluczyć potrzebę stosowania tekstyliów, jeśli za nimi nie przepadamy.
Co ważne – dopasowanie barw jest tutaj kluczowe. Do białych okien należy zastosować białe żaluzje, natomiast w brązowych oknach żaluzje koloru brązowego.
Następna opcja to rolety rzymskie, które możemy dopasować nie tylko do samego okna, ale i do całej aranżacji poprzez dobór materiału i kreacji.
Dużą zaletą jest ich atrakcyjny wygląd nawet po podciągnięciu. W sklepach możemy spotkać podwójne rolety rzymskie, które pełnią funkcję zarówno firany, jak i zasłony.
Jakie zamienniki firan i zasłon mamy jeszcze?
Zasłony panelowe, które charakteryzują się przesuwaniem w bok niczym drzwi w szafie. Ich sekret polega na tym, że usztywnienia znajdują się tylko na dole i na górze, a cała reszta wykonana jest z miękkiego materiału.
Jak dobrać zasłony do małej sypialni lub dużego salonu?
Zwróć uwagę na marszczenia. Firany i zasłony są bez wątpienia najpopularniejsze w Polsce. W przypadku długich firan, wyglądu nada ich pomarszczenie.
Zwróć uwagę, że obecność plis powinna być adekwatna do rozmiaru pomieszczenia i okna. Jeżeli pomieszczenie jest niewielkie, ładniejsze będzie symboliczne zaakcentowanie zmarszczenia lub jego brak.
W większych pokojach, gdzie okna są dość obszerne, ciekawsze będzie bardziej obfite zmarszczenie.